Autor |
Wiadomość |
MaRcA:)
MarCy$:*
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK :)
|
Wysłany:
Wto 19:20, 24 Sty 2006 |
|
PiSzCiE DoWcIpY
~~~~~~~~~~~~
Pani przedszkolanka pomaga małemu Jasiowi założyć wysokie, zimowe botki. Szarpią się, męczą, ciągną...
Jest! Weszły! Spoceni siedzą na podłodze a Jasio mówi:
- Ale założyliśmy buciki odwrotnie...
Pani patrzy: faktycznie, lewy na prawy. No to je ściągają, mordują się, sapią...
Ufff, zeszły.
Wciągają je znowu, sapią, ciągną, nie chcą wejść...
Ufff, weszły.
Pani siedzi, dyszy a Jasio mówi:
- Ale to nie moje buciki...
Pani ugryzła się w język, znów się szarpią z butami...
Zeszły.
Na to Jasio:
- To buciki mojego brata, i mama kazała mi je nosić...
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż się przestaną trząść, przełknęła ślinę i znów pomaga wciągać buty. Tarmoszą się, wciągają, silą się...
Weszły.
- No dobrze - mówi pani - a gdzie są twoje rękawiczki?
- Schowałem w bucikach żeby nie zgubić!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Izka
Izu$ =*
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:38, 24 Sty 2006 |
|
To Mój KAwał <foch> Żarcik:P
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MaRcA:)
MarCy$:*
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK :)
|
Wysłany:
Wto 19:39, 24 Sty 2006 |
|
ŻaRcIoR
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kałczuk
KoStu$
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK-Gki
|
Wysłany:
Wto 19:50, 24 Sty 2006 |
|
Przychodzi marca do Izki I mOWi Ja MySle DoBRE.......??:>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Izka
Izu$ =*
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:51, 24 Sty 2006 |
|
Nooo Żarcik MArca:*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kałczuk
KoStu$
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK-Gki
|
Wysłany:
Wto 19:53, 24 Sty 2006 |
|
DoBra DoBra
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MaRcA:)
MarCy$:*
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK :)
|
Wysłany:
Wto 20:12, 24 Sty 2006 |
|
NoOoo bo ja myślę tak jakby
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Izka
Izu$ =*
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 20:13, 24 Sty 2006 |
|
TAk, TAk MArca My w to nieewątpimy<lol2>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MaRcA:)
MarCy$:*
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK :)
|
Wysłany:
Wto 20:20, 24 Sty 2006 |
|
Ale ja wątpie<lol2>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kałczuk
KoStu$
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK-Gki
|
Wysłany:
Śro 20:51, 25 Sty 2006 |
|
W związku z tym, że zagraża nam ptasia grypa, ZUS informuje, iż Narodowy Fundusz Zdrowia nie posiada środków na leczenie. Wobec powyższego prosimy nie brać ptaszka do buzi
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MaRcA:)
MarCy$:*
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK :)
|
Wysłany:
Śro 22:41, 25 Sty 2006 |
|
Spotykają się dwie nieprzepadające ze sobą sąsiadki:
- A cóż to, źle się pani dziś czuła, pani Kowalska? -pyta jedna z nich. Chorowała pani w nocy?
- Skąd to pani przyszło do głowy? - odparskuje druga.
- No bo widziałam, jak o drugiej w nocy wychodził od pani z klatki lekarz z naszej przychodni.
- Droga pani Wiśniewska - odpowiada tamta, cedząc powoli słowa. Jak od pani w każdy piątek wychodzi o świcie pewien przystojny oficer w mundurze pułkownika, to ja od razu nie wrzeszczę na całe gardło, że wybuchła III wojna światowa.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kałczuk
KoStu$
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK-Gki
|
Wysłany:
Czw 8:32, 26 Sty 2006 |
|
Faceta bolał łokieć. Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieć mocz do analizy. Goć się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał jeszcze oleju silnikowego. Zaniósł lekarzowi i po dwoch dniach przyszedł po diagnozę. A brzmiała ona następująco:
• Córka jest w ciąży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie nadaje się tylko do wymiany a pan niech przestanie walić konia w wannie to nie będzie pana bolał łokieć
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Izka
Izu$ =*
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 15:19, 04 Lut 2006 |
|
Przez park przynależący do domu wariatów idzie ordynator i spostrzega pacjenta siedzącego na ławce i walącego się kamieniem w głowę...
- Co robisz???
- Narkotyzuję się!!!
Idzie wiec dalej, a tam kolejny wariat siedzi i tłucze w swoja głowę dwoma kamieniami...
- Co robisz???
- Biorę podwójna dawkę dzisiejszej działki...
Poszedł ordynator dalej wzruszając ramionami, a tu patrzy, a na kupie kamieni siedzi trzeci wariat i rozgląda się wokół...
- A Ty co robisz????
- Sprzedaję narkotyki....
Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą... jadą... Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
- Co ty robisz? - pyta drugi.
- A siodełko było za wysoko - odpowiada tamten.
Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem. Teraz ten co spuszczał powietrze, zdziwiony pyta się:
- A co ty wyprawiasz?
- Zawracam, z takim idiotą jak ty nie jadę dalej!
Dwóch wariatów rozbraja bombę..
A jak wybuchnie?- pyta się jeden
-Nic nie szkodzi, mam drugą...
Przychodzi gruba baba do lekarza
- Panie doktorze, łykam te tabletki, łykam, ale nie chudnę.
- To niemożliwe! A bierze je pani, tak jak kazałem, dziesięć razy dziennie?
- Oczywiście. Jedną po każdym większym posiłku.
Przychodzi baba do lekarza ze skarpetką na głowie.
Co pani dolega?-pyta się doktor.
Głupku to napad.
Młode małżeństwo dorobiło się synka, osobnik ten był normalny tylko nie cierpiał mleka.
Jak każdego ranka mamusia wychodzi do sklepu kupić synkowi drożdżówkę i jak każdego ranka mówi tatusiowi:
- Ja wychodzę, a ty spróbuj dać mu mleko
Po powrocie... pełne zdziwienie! Synek zjadł mleczną zupę.
- Jak to zrobiłeś? - pyta męża.
- Aaa... opowiadałem mu różne rzeczy... no i zjadł.
- Co mu opowiadałeś?
- No, że jak nie będzie jadł mleka... to będzie miał małego członka
Na to żonka - trzask go w pysk!
- Ty świnio! Dzieciakowi takie świństwa opowiadasz?!
Po ok. 30 minutach wpada do pokoju i znowu wali męża po pysku.
- A teraz to za co?! - krzyczy stary.
- Za to, że jak byłeś mały to mleka nie piłeś!!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Izka
Izu$ =*
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 15:31, 04 Lut 2006 |
|
Przychodzi mąż do domu, patrzy a na stole 4-ry schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
"Kochanie wypoczywaj, jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń zwolnię się z pracy i przyjadę, twoja kochająca żona."
Mąż na to pyta syna co się stało? Czy wrócił wczoraj z kwiatami lub pierścionkiem, lub coś w tym rodzaju, bo nic nie pamięta?
Syn na to:
- Coś ty, przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka ściągała ci spodnie to powiedziałeś:
- Spierdalaj ty stara k***o, ja jestem żonaty.
Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy.
Nagle wyprzedził go Mercedes, dziadek się wystraszył, Mercedes zatrzymał się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przyjebał w tył Mercedesa.
Wysiada dwóch byków:
- I co, dziadek, przyjebałeś?
- Tak (cienkim, wystraszonym głosem)
- Masz kasę?
- Nie
- A ubezpieczenie?
- Nie
- A syna?
- Mam
- To masz tu komóreczkę, dzwoń po syna, to odrobi u mnie, bo ty się do roboty nie nadajesz. Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi:
- I co tatuś???? Mercedesik przypierdolił, jak cofał???
Pociąg. Przedział sypialny. Na górze koleś, na dole koleś. Nagle z góry -
prosto na twarz tego na dole - zaczyna lecieć gówno.
- Proszę pana, proszę się obudzić! Zesrał się pan!
- Nie śpię...
(oN teŻ mUSi mieĆ PomPkE)
Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcę:
- Synku chcesz orzeszka?
- Poproszę.
Na drugi dzień to samo, kierowca dostał orzeszka, ale mówi do babci:
- To niech pani też zje.
- Chłopcze, ja już nie mam zębów.
Trzeci dzień znowu:
- Synku chcesz orzeszka?
Kierowca zaciekawiony pyta:
- Babciu, a skąd masz takie dobre orzeszki?
- Z Toffifee...
Franek chleje wódę z Jankiem u niego w domu. Patrzy, a na ścianie wisi metalowa miednica. Pyta Janka:
- A co to jest?
Janek na to:
- Zegar z kukułką.
- Co Ty gadasz, jak to działa? - pyta Franek. Na to Janek bierze pałę bejsbolową i jjjjak nie walnie w tę michę! Micha drży, okrutnie hałasując. W tym momencie zza ściany ktoś krzyczy:
- Ku-ku-kurwa, wpół do czwartej rano jest!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MaRcA:)
MarCy$:*
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK :)
|
Wysłany:
Sob 15:49, 04 Lut 2006 |
|
Nauczyciel polecił uczniom napisać wypracowanie na temat: "Jak trzeba się uczyć?". Jasio napisał:
"Im więcej się człowiek uczy, tym więcej umie. Im więcej umie, tym więcej zapomina. Im więcej zapomina, tym mniej umie. Im mniej umie, tym mniej zapomina. Wiec po co się do jasnej cholery uczyć?!".
Jasiu - pyta sie pani - biorąc pod uwagę twoje lenistwo, jakim zwierzęciem chciałbyś być?
- Wężem.
- A dlaczego?
- Bo leże i idę...
Powiedz mi, Jasiu - pytają małego chłopca - czy twoja matka jest chora, że leży w łóżku?
A Jaś na to:
- Nie, tylko się boi, żeby ojciec łóżka na wódkę nie sprzedał.
Lekcja biologii.
- Jak się nazywa największy zwierz mieszkający w naszych lasach?
- Pyta sie pani Jasia.
- Dźwiedź.
- Chyba niedźwiedź?
- Jeśli nie dźwiedź, to ja nie wiem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|